
Już od miesiąca mieszka z nami piesek i zauważyłam ile dobrego Frida wniosła do naszego życia. Pomimo tego, że często się złoszczę, bo nie ukrywam, że trzeba dużo po niej sprzątać, bo jeszcze nie załatwia się na zewnątrz, to nie umiem karać jej długo milczeniem i odmawianiem pieszczot. Swój pierwszy tydzień u nas świętowała zjadając moje klapki, ładowarkę do laptopa, kabel od drukarki i kwiaty, które...