wtorek, 10 października 2017

Nie takie studia straszne!

Pierwsze wykłady już za mną i do przewidzenia było, że moje obawy się zupełnie nie sprawdziły, jak zawsze zresztą. Nie wiem czy z jakiejkolwiek innej uczelni byłabym tak zadowolona jak z WSF. Wykłady są w większości ciekawe i ciekawie prowadzone (problem mam tylko z gramatyką, ale tak już mam, że mnie nie kręci). I poziom jest taki, że nie czuję się, powiedzmy, za mało nauczona, bo rozumiem wykłady, więc nie czuję potrzeby uzupełniania braków i wiem, że mogę śmiało iść z materiałem do przodu. Notatek robiłam bardzo dużo i widzę, że jestem bardzo zmotywowana do nauki, od razu kiedy wracałam do hotelu segregowałam notatki i jeszcze je uzupełniałam. Mam nadzieje, że każdy miał równie dobry start na studiach!
A co do miasta - wciąż nie jestem do niego przekonana, gubię się i nie czuję się dobrze, ale mam nadzieje, że to minie po kilku kolejnych wykładach. Wiążę z Wrocławiem trochę więcej niż tylko studia, więc mam nadzieję się tam w miarę szybko oswoić. 
A jak Wam mija początek października? 


3 komentarze:

  1. ja już jestem na trzecim roku:) Powodzenia dalej :)

    grlfashion.blogspot.com
    Zapraszam ;* odwdzięczam się za każdą obserwację :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Powodzenia kochana! Przede mną maturka, ja to dopiero mam stresa, haha :D

    Zaobserwuj jak się spodoba♥Buziaki xx ZYCIEDLAPASJI.BLOGSPOT.COM

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja niestety na jakiś czas musiałam zrezygnować z pójścia na studia.
    Zazdroszczę ci tego ze studiujesz w tym mieście. We Wrocławiu byłam tylko raz i muszę przyznać że jest piękny.

    http://take-a-pencil-and-draw-world-of-race.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Konstruktywna krytyka mile widziana, obraźliwe komentarze nie będą publikowane :)

Copyright © 2016 The Selfish Blog , Blogger