środa, 4 lipca 2018

#1 Eye Makeup Challenge

#1 Eye Makeup Challenge
Dziś pokażę Wam pierwszy makijaż z tej serii - postawiłam na ciemny fiolet i złoty brokat. Używałam trzech paletek: Makeup Revolution PRO HD DYNAMIC, Makeup Revolution Mermaids vs. Unicorns i paletki z brokatami od Lovely. To był chyba mój pierwszy makijaż w tak ciemnych odcieniach i szczerze mówiąc jestem zadowolona z efektu. Jedyne, co mi się nie podobało to to, że brokat przemieszczał się na powiece, ale z drugiej strony nie miałam bazy do brokatu i używałam korektora, więc tutaj wina leży po mojej stronie. Ale mimo to zebrałam wiele pozytywnych komentarzy!


niedziela, 1 lipca 2018

Eye Makeup challenge

Eye Makeup challenge
Hejka! Postawiłam sobie challenge, taki, jakiemu powinnam sprostać, i który zmotywuje mnie do niezaniedbywania makijażu. A mianowicie w każdy dzień pracujący wykonywać inny makijaż oka. Na pomysł naprowadziło mnie to, że na urodziny dostałam wspaniałą paletkę MUR PRO HD i nie mogę się pomalować i nie użyć jej. Każdy makijaż będę fotografować i mam nadzieję, że uda mi się wrzucać je tutaj dzień po dniu. Jestem bardzo podekscytowana, mam nadzieję, że Wy też!


środa, 27 czerwca 2018

Dlaczego warto miec psa?

Dlaczego warto miec psa?
Już od miesiąca mieszka z nami piesek i zauważyłam ile dobrego Frida wniosła do naszego życia. Pomimo tego, że często się złoszczę, bo nie ukrywam, że trzeba dużo po niej sprzątać, bo jeszcze nie załatwia się na zewnątrz, to nie umiem karać jej długo milczeniem i odmawianiem pieszczot. Swój pierwszy tydzień u nas świętowała zjadając moje klapki, ładowarkę do laptopa, kabel od drukarki i kwiaty, które dostałam na urodziny i nawet przyniosła nam końcówkę kabla USB, a my do tej pory nie znaleźliśmy reszty. Jednak jeszcze nie spotkałam psiaka, który przeprasza w taki sposób jak ona. Winy zostają prawie natychmiastowo odpuszczone.
A więc, dlaczego tak naprawdę cieszę się, że ją mam?

Nigdy nie wracam do pustego mieszkania
Nieważne, o której godzinie wracam do domu, skąd wracam i ile mnie nie było - ona zawsze będzie szczęśliwa, że wróciłam i zacznie  witać mnie już w progu.

Codziennie zabiera mnie na spacer
Tak, to ona mnie zabiera. Wcześniej nie czułam potrzeby wychodzenia z domu, zwłaszcza kiedy mój chłopak był w pracy. A teraz coraz chętniej wychodzę, tym bardziej, że mała powoli uczy się chodzić na smyczy i nie zaczepiać każdego po drodze. Po prostu miło mi się patrzy na jej postępy.

Mój pieskowy cień
Krok w krok za mną. Nieważne gdzie idę i czy na długo. Nawet jeśli śpi to przebudzi się, żeby iść za mną, a kiedy wracamy do pokoju to najczęściej kładzie mi się na kolanach i śpi dalej. Chociaż psy zawsze wybierają sobie jednego pana domu i od początku widać, że Frida upodobała sobie mojego chłopaka, a nie mnie, to i tak mi okazuje równie wiele sympatii i zaufania.

I tak właśnie z osoby, która nie chciała mieć żadnego zwierzaka w domu, stałam się osobą, która jest zapatrzona w małego wilczurka i świata poza nią nie widzi.


środa, 20 czerwca 2018

Co cieszy mnie najbardziej w doroslym zyciu?

Co cieszy mnie najbardziej w doroslym zyciu?
Wracając dziś do domu z zakupami zdałam sobie sprawę z tego, że cieszą mnie zupełnie inne rzeczy niż chociażby rok temu. Co się zmieniło? Rok temu świętowałam moje urodziny na Cyprze, wypłatę, którą przynosiłam z kawiarni, w której pracowałam miałam calutką, co do złotówki, na swoje zachcianki, mieszkałam u rodziców i nic kompletnie mnie nie obchodziło, mówię tu o rachunkach i zakupach. Teraz? Pracuję na pełny etat, studiuję zaocznie na wymarzonej uczelni i wynajmuję mieszkanie w centrum miasta razem z moim chłopakiem, w dodatku wychowujemy szczeniaka - mieszankę wilczura i husky.
Przechodząc do sedna - zauważyłam jak małe rzeczy sprawiają mi teraz radość i nie chcę tu wyjsć na zakupową Halinę, ale kto nie lubi trochę zaoszczędzić?


Małe i duże promocje
Kiedy żyje się na własny rachunek nie od początku wiemy co ile kosztuje. Podczas pierwszych dwóch tygodni po przeprowadzce prawie codziennie oglądałam gazetki sklepów, szukając promocji, bo gdy ogłosiłam rodzinie, że się wyprowadzam, jedyne co słyszałam to to, że nie poradzę sobie finansowo i im uwierzyłam. Odmawiałam sobie ile mogłam, teraz już wiem, że nie muszę, bo idzie nam dobrze i możemy śmiało brać się za swoje zachcianki. Jednak promocje wciąż cieszą, zwłaszcza kiedy o nich nie wiem, a przy kasie okazuje się, że płacę mniej niż 50% ceny ;)

Moja własna pralka!
Chyba nigdy nie zapomnę dnia, kiedy miły pan ze sklepu ze sprzętami RTV i AGD powiedział mi, że mogę wziąć pralkę na raty. Tego właśnie brakowało nam w mieszkaniu - pralki. Pierwszy tydzień lub dwa prałam ręcznie, ale na dłuższą metę to by nie zadziałało. Wierzę, że niejedna osoba zaczynająca życie "na swoim" rozumie moją ekscytacje, a może nawet ją podziela!

Kiedy zamienimy się rolami
Wiem, że część kobiet nie uwierzy, ale w sobotę wróciłam z uczelni do czyściutkiego i wysprzątanego mieszkania, podłogi pomyte, zakupy zrobione i przywitał mnie pachnący, domowy obiadek, nawet świeczki zapachowe były zapalone. Chociaż nie zdarza się to często to czasem ja dostanę kawę i śniadanko do łóżka, kolacje, kiedy wracam późno z pracy albo nie muszę martwić się zakupami czy powieszeniem prania. A najlepsze jest to, że nie zawsze o to proszę.

Wymienić mogłabym tu jeszcze wiele sytuacji, ale to może kiedy indziej. A Was co cieszy najbardziej? Jesteście jeszcze w tej beztroskiej grupie czy już, tak jak ja, z niej wyszliście?

niedziela, 17 czerwca 2018

Medium - aplikacja ratująca życie

Medium - aplikacja ratująca życie
Ten semestr minął mi pod znakiem "już wiecie co macie robić, zaczynamy naukę". Więc na zaliczenie jednego z przedmiotów biznesowych musiałam systematycznie czytać i zbierać artykuły na dowolny temat, związany oczywiście z biznesem pod dowolną postacią. Co wybrałam? Beauty Industry i marketing oparty na działalności w social media. Artykuły musiały być oczywiście po angielsku, a ja kompletnie nie wiedziałam gdzie mam ich szukać, żeby były w miarę możliwości na czasie. I tutaj z pomocą przyszła mi Pani Profesor, która prowadzi te zajęcia i poleciła nam aplikacje Medium. Od razu po powrocie z uczelni do domu pobrałam ją i zalogowałam się, mając nadzieję, że znajdę tam to, czego szukam. Na moje szczęście nie tylko znalazłam, ale apka okazała się bardzo prosta w użyciu i intuicyjna. Po założeniu konta jesteśmy pytani o to, czego w aplikacji szukamy, żeby teksty polecane na stronie głównej były dla nas interesujące. Każdy artykuł można zaznaczyć "zakładką", żeby nie zgubić go w morzu innych i oczywiście każdy może sam napisać coś od siebie, trzeba tylko pamiętać, że teksty są w języku angielskim, więc trzeba się nim dobrze posługiwać. 
Pomimo tego, że artykuły, które ja czytałam są już dawno oddane i omówione, a przedmiot zaliczony na 5, to wciąż przynajmniej raz na dwa, trzy dni zaglądam do Medium, bo nie tylko zajęłam się tym na potrzebę studiów, ale naprawdę mnie to zainteresowało. Polecam aplikacje każdemu  studentowi i wszystkim, którzy mają dość sponsorowanych artykułów pisanych dla reklamy. 



sobota, 24 lutego 2018

Włosy rozjaśniane i naturalne - różnica w pielęgnacji

Włosy rozjaśniane i naturalne - różnica w pielęgnacji
Hejka! Kilka dni temu pisałam o zmianach jakie się szykują i w końcu mam swoje upragnione zmiany! Spełniła małe marzonko - rozjaśniłam włosy, nie całe, bo zrobiłam sobie sombre, ale jestem bardzo zadowolona i myślę, że w przyszłości właśnie na blond postawię, ale zostawię sobie kawałeczek włosów mojego naturalnego koloru, żeby odrosty nie były tak widoczne. 

Jestem naprawdę zadowolona z mojej decyzji i z efektu końcowego, chociaż jest kilka zmian w mojej codziennej pielęgnacji.

Rozczesywanie - Zauważyłam, że moje włosy po rozjaśnianiu mają troszeczkę większe zapędy do kołtunienia się i pomimo szczotki Tangle Teezer i Tangle Angel mam małe problemy z rozczesywaniem, zwłaszcza na mokro.
Mycie - Fioletowy szampon z Joanny stał się moim przyjacielem i dwa razy w tygodniu myję włosy zwykłym szamponem, a następnie właśnie fioletowym i na sam koniec nakładam na kilka minut odżywkę. Zauważyłam, że dzięki odżywce mam mniejsze problemy z rozczesywaniem. Na koniec, po myciu i czesaniu pryskam włosy dwufazową odżywką chroniącą kolor z Gliss Kur. 
Stylizacja - Co najważniejsze i najbardziej zaskakujące? Codziennie rano siedzę z lokówką i rzeczywiście dbam o to, żebym miała zawsze ładnie ułożone włosy, nawet kiedy idę do pracy i wiem, że będę musiała związać je w kitkę, ale miło jest słyszeć komplementy od koleżanek z pracy, którze same zauważyły różnice w moich włosach!

Czuję się o niebo lepiej jako blondynka, bardziej się sobie podobam i bardziej o siebie dbam, usłyszałam ostatnio, że włosy to wizytówka kobiety, a ja chcę mieć naprawdę ładną wizytówkę. Dlatego, dziewczyny, jeżeli zastanawiacie się nad zmianą włosów przez przynajmniej dwa lata - tak jak to było ze mną - to nie tylko zobaczycie różnicę, ale odczujecie ją w swoim samopoczuciu, które naprawdę się poprawi! Tylko najlepiej decydować się na zmianę u kogoś doświadczonego, bo włosy nie odrastają tak szybko jakbyśmy tego chciały i sama się już o tym przekonałam kilka lat temu... 




piątek, 16 lutego 2018

16.02.18

16.02.18
Sesja już powoli zbliża się do końca, przede mną jeszcze tylko i aż dwa egzaminy. Nie mogę powiedzieć, że nie tęsknie za moim technikum i za tym, że nie było żądnych egzaminów semestralnych. Ale wszystko ma swoje uroki, kiedy będzie już po wszystkim odetchnę z ulgą, ja i znaczna część studentów w Polsce! Wieczór spędzę z historią USA i chrupkami, nie mogę się doczekać jutra, naprawdę siedzę jak na szpilkach. Zawsze przed zmianą fryzury zastanawiam się "Czy jest mi to naprawdę potrzebne?", dosłownie zawsze, ale wiem, że to ze strachu o moje włosy, które przeszły prawdziwe piekło, nie tylko przez domowe farbowanie, bo i fryzjerzy wcale mi ich nie oszczędzali i wszystkie moje próby zmiany kończyły się cięciem do ramion. Teraz mam nadzieję, że tak nie będzie, pokładam całe moje nadzieje w jutrzejszym dniu i, mamo, żeby tylko było dobrze!
Też macie takie przygody z włosami?



wtorek, 6 lutego 2018

Idą zmiany...

Idą zmiany...
Jak co roku o tej porze, czyli kiedy wiosna ma za niedługo zajrzeć do nas na chwilkę, ja się budzę do życia. Pomimo tego, że wczoraj kiedy wychodziłam z pracy było -11 na termometrze, a co za tym idzie przeprosiłam się na chwilę z antybiotykami i syropem na kaszel to jestem bardzo zmotywowana. Dziś mam w planach szafę, straszy mnie już od kilku tygodni. Muszę posegregować sezonowe ubrania, te, w których nie chodzę i nie będę chodzić, a w części są z metkami wystawię na vinted, może komuś innemu posłużą. Poza porządkami szykuje się także mała zmiana w moim wyglądzie i jedna większa zmiana, do której przygotowuje się już od kilku miesięcy, ta jest dla mnie bardzo ważna. na koniec kwietnia wszystko powinno się rozwiązać, a teraz powinnam naprawdę zająć się tą szafą...
Jak Wy przygotowujecie się na wiosnę?
Zdjęcie ze studniówki mojego chłopaka 💖


czwartek, 1 lutego 2018

If you can dream it - you can do it!

Długi miesiąc nauki poświęcony prawie w całości na pracę, i w końcu jest - zmiana koloru koszulki i tytuł instruktora! Coś, czego chciałam niemal od początku pracy i po pięciu miesiącach się udało, dało mi to niesamowitego kopa motywacyjnego, który teraz mi się przyda, bo przez to całe zamieszanie troszeczkę zaniedbałam studia, ale nie na taką skalę, żebym teraz sobie z tym nie poradziła! Pierwsza sesja przede mną, w sobotę zamknę kilka przedmiotów ostatnimi kolokwiami i prezentacjami i będę się mogła spokojnie skupić na historii i językoznawstwie.
Przede mną więc pracowity tydzień pełen nauki i nocy z notatkami. Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo wystarczy, że pomyślę, że za dwa tygodnie będę już po sesji, skupiona tylko na drugim semestrze to od razu mi lepiej. Nie mogę uwierzyć w to, jak ten czas szybko mija, niedawno dopiero zaczynałam studnia i zaczynałam poznawać Wrocław. Teraz już poruszam się tam bez nawigacji, wiem gdzie zrobić sobie przesiadkę i, co najważniejsze, nauczyłam się jeździć tramwajem ze słuchawkami, bo już nie muszę słuchać jaki przystanek mijamy, haha. Powoli zaprzyjaźniam się z tym miastem, wystarczyło przestać się go bać ;)
Jakie były Wasze początki na studiach lub w nowej szkole? 

Copyright © 2016 The Selfish Blog , Blogger