piątek, 10 marca 2017

Mój kalendarz

Jak już ostatnio wspomniałam - mam obsesje na punkcie kalendarzy i plannerów, kocham wszystko, co jest związane z organizacją czasu. Kiedy mam ze sobą kalendarz wszystko jest dograne na tip-top, mam tam zapisane treningi, godziny, o których wracam do domu, listy rzeczy do zrobienia, listy zakupów, mój grafik z pracy, wszystkie sprawdziany, kartkówki i szkolne wyjścia, no i oczywiście są też moje sprawy prywatne.Codziennie wieczorem siadam i uzupełniam, żeby nic mi nie umknęło. Najlepszym sposobem jest wprowadzenie kolorowych zakreślaczy, wtedy wystarczy tylko jedno spojrzenie i wiem co się będzie działo w dany dzień. Na przykład - na zielono zaznaczam sprawy związane z pracą, na niebiesko szkołę, pomarańczowo moje życie prywatne, itd... Naprawdę to mi bardo ułatwia życie. W dodatku mam wiele samoprzylepnych karteczek i naklejek, bo lubię, kiedy coś się dzieje w moim kalendarzu, kiedy jest kolorowo, od razu wtedy przyjemniej mi się go używa ;)
Ten kalendarz kupiłam w styczniu w biedronce, ale jestem pewna, że na przyszły rok zaopatrzę się w planner Paperdot, bo będzie się działo już troszeczkę więcej, poza tym bardzo odpowiada mi jego budowa.  





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Konstruktywna krytyka mile widziana, obraźliwe komentarze nie będą publikowane :)

Copyright © 2016 The Selfish Blog , Blogger